Niech nikt nie waży się powiedzieć złego słowa na to arcydzieło, tylko da mu 2 szansę, a jeśli i to nie pomoże to niech wraca do chrupkolandii. :)
Dobrze, zrobię jak mówisz, dam mu drugą szansę:) Bo jak na razie to takie mocne 6 daje.
Dobrze, zrobię jak mówisz, dam mu drugą szansę:) Bo jak na razie to takie mocne 6 daje.
Wydaje mi się, iz każdy film Allena to w pewnym sensie arcydzieło.Twierdzę tak dlatego, że najbardziej podobaja mi się filmy o życiu, o ludziach i ich problemach. Często "ludzie filmu" oraz ludzie ze środowiska filmweb zarzucają reżyserowi, że jego filmy sa prostolinijne i przewidywalne, bo mówią o tym samym. Owszem może powtarzają sie pewne motywy, ale zycie tak jest skonstruowane, że często przewijają się przez nie te same problemy, te same sceny i ciężko na siłę szukać takowych, które nami wstrząsna tylko dlatego, by zrobic dobry film. Allenowskie problemy są często podobne, ale co piękne rozwiązywane na wiele sposobów, dające do myslenia.Jesli ktoś nie zgadza się z tym co powiedziałem ma do tego prawo.I tyle.