Wlasciwie, czemu wszyscy Amerykanie maja terapeutow?
Wszyscy porąbani mają:) To taka nowoczesna forma ciemnogrodu - bo z nauką i racjonalizmem to nic wspólnego nie ma.
zdaja sobie po prostu sprawe z tego jak sa porabani, tak naprawde kazdy jest a np polaczki nigdy sie do tego nie przyznaja
Tak odważnie piszesz " polaczki nigdy sie do tego nie przyznaja". A że tak zapytam, to jakiej narodowości jesteś? Pejs pewnie?
Jestem Polakiem, choć nie wykluczam że mogę mieć jakieś korzenie żydowskie, pewnie z takim samym prawdopodobieństwem jak ty czy inni użytkownicy tego forum, pytanie czy masz z tym jakiś problem i dlaczego? Bo był już taki co miał z tym niefortunny problem, pewien malarz z Austrii, źle skończył.
"polaczek" to nie jest słowo określające narodowość, bynajmniej, chodzi tu o marazm umysłowy danego osobnika, który idzie w zaparte, jest bezkrytyczny wobec siebie i uważa swoje poglądy za jedynie prawdzie i słuszne. Choć trzeba przyznać że najwięcej polaczków występuje w Polsce, niestety, i stąd ta nazwa
"Bo był już taki co miał z tym niefortunny problem, pewien malarz z Austrii, źle skończył" - a mianowicie? Bo zacząłem się lękać o swoje życie.